niedziela, 31 grudnia 2017

7 komentarzy:

  1. Odnośnie mojego komentarza z poprzedniego rozdziału-okazuje się, że nie szczerzę się tak cały czas -gdy Aleks musiał radzić sobie z gay-nagonką moje emocje były całkowicie adekwatne. :v ;)
    Przyznam, że trochę liczyłam na Eweline, choć przyszła w zupełnie niespodziewanym czasie...
    Miałam ochotę jej powiedzieć, żeby spadała i przyszła później, bo czekam na powiadomienie Maksa o postępach w wiadomej sprarwie :)

    I strasznie strasznie fajnie, że wrzuciłas już rozdział <3
    Spoiler na fejsie oczywiście prz3czytany (może pare minut sisię powstrzymywałam i już nie mogłam się doczekać <3

    OdpowiedzUsuń
  2. P.S. BAAAARDZO cieszy mnie, że rozdziały ni cholerę nie chcą się skracać <3 C: naprawdę bardzo ;* ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem że nic nie dawałam znaku życia pod tym opowiadaniem. Ale jestem tu cały czas. CAŁY CZAS! I wciąż zbieram szczękę z podłogi. To opowiadanie jest tak mocne tak mnie wkurza że nie mogę przestać go czytać! Naprawdę mocne, szare ale i kolorowe. Jest miłość realna bez kwiatków i jednorożca ale wciąż w niej jest TA siła. Jak w życiu. Nie jest różowo. Nie. U nich wręcz Szaro brudno i pełne piasku ale tez kurde No pełne jaskrawych barw. I nie jest prosto. Nic nie jest łatwo. Ale kochanie sie jest łatwe mimo że trudne. Nie wiem jak to opisać ale chciałam Ci tylko dac znać że jestem wciąż jestem i bardzo mocno ta historia do mnie dociera. I wspieram twoją wenę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chłopaki powoli starają się wygrzebać z gówna do jakiego wpadli, powoli naprawiają swoje błędy i, kurczę, zaczynają dorastać taki mam wrażenie. Bo do tej pory zarówno Maks jak i Aleks żyli sobie w tych swoich bańkach, w których byli niepokonani i w których generalnie wszystko im się udawało. A gdy się okazało, że to była tylko iluzja to oczywiście się załamali, ale... no właśnie, ale postanowili się z bagna wygrzebać. I Maks bardzo w porządku się wobec Eweliny zachował, nie wywalił jej z mieszkania, nie uciekał już od problemów... Kibicuję im z całego serca, żeby wszystko dobrze się skończyło. A no i ten komisarz też okazał się całkiem dobrym człowiekiem.
    Życzę weny i szczęśliwego Nowego Roku.
    Torisa

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytam dopiero dzisiaj, ale i tak dziekuje :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ze sporym opóźnieniem ale jestem :) Cieszę się że Aleks zdecydował się na współpracę z policją, właściwie to z policjantem bo wykombinował sobie, że uda mu się wykręcić z tego w odpowiednim momencie. Kurcze bardzo mu tego życzę ale mam obawy, że to nigdy takie piękne nie jest jak we własnych założeniach... Napisałaś że ten rozdział to jeszcze taki przestój a tymczasem akcja z "kolegami " z gangu tak mi ciśnienie podniosła, że naprawdę chciałam żeby Aleks za ten spust pociągnął. Na koniec Ewelina trochę rozładowała atmosferę. Byłam ciekawa czy jeszcze coś o niej usłyszymy, bo tak się ten wątek dziwnie urwał, z tego co pamiętam to chyba gadała z Aleksem, ale nie wiadomo o czym a teraz on i tak tego nie pamięta... może od niej się czegoś dowiemy? :) Ja też bardzo lubię długość Twoich rozdziałów więc nie krępuj się i w żaden sposób nie ograniczaj 😆 Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😀 I szczęśliwego Nowego Roku życzę 😚

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam,
    ta rozmowa z tym gliniarzem, trochę to wkurzające, że Agata taka miła najpierw a potem już nie... jeszcze ta nagonka, Alexs musi pokazać pazury, a po Ewelinie spodziewałam się tego...
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń